Kupno prezentu często jest trudnym wyborem. Wielu rodziców zastanawia się co można jeszcze podarować swoim pociechom z okazji świąt, urodzin, dnia dziecka czy innych uroczystości, podczas których ofiarowujemy prezenty w postaci zabawek. Co mogą zrobić rodzice, którzy nie do końca wiedzą co jeszcze mogliby kupić dla swoich dzieci jako prezent? Czy można zaproponować swoim pociechom więcej zabawek, skoro maskotek, samochodzików, lalek i klocków w domu dzieciaki mają taką ilość, że wysypują się z każdej szafy i każdej możliwej skrytki? Mamy dla Was fajny pomysł!
Wiemy dobrze jak trudno jest znaleźć odpowiedni prezent dla każdego dziecka. Tym bardziej, jeżeli każde z nich posiada już prawie wszystko w swoim pokoju zabaw i brakuje tylko stajni z jednorożcami albo garażu z wozem strażackim. Polecamy Wam kreatywną zabawę w trójwymiarze dzięki długopisowi znanej firmy produkującej nie tylko aparaty fotograficzne, ale również przyrządy drukujące w technologii 3D. Urządzenie nazywa się Polaroid Play 3D Pen i jak sama nazwa wskazuje, mieliśmy z nim naprawdę sporo zabawy. Jeżeli nie macie pomysłu na prezent, my proponujemy coś uniwersalnego, z czego ucieszy się 10-latek, 14-latek, a nawet kilkuletnie dziecko. Przeczytajcie naszą recenzję i sprawdźcie, jak można spędzić czas z dzieckiem zupełnie inaczej!
Polaroid Play 3D Pen – ręczna drukarka, której nigdy nie będziesz mieć dość!
Ok. Zacznijmy od samego początku. Czyli w jaki sposób ten długopis dostał się w nasze ręce i dlaczego właśnie taki produkt recenzujemy. Od dłuższego czasu rozglądałem się za długopisem 3D, który mógłbym wypróbować i sprawdzić czy to, co mówią producenci, jest prawdą. Oglądałem naprawdę wiele filmów oraz czytałem sporo recenzji na temat tego typu urządzeń i zapragnąłem w końcu mieć swój długopis drukujący, który mógłbym pokazać również swoim córkom. Jednak dopiero teraz moje dzieci są na tyle duże, że rozumieją do czego on służy, dlatego naszą przygodę postanowiliśmy rozpocząć z urządzeniem, które przede wszystkim będzie przystępne cenowo i pozwoli nam za nieduże pieniądze poznać smak zabawy z drukiem 3D. Wybór padł właśnie na wcześniej wspomniany Polaroid Play 3D Pen. Obejrzałem prawdopodobnie wszystkie filmiki w internecie na jego temat, przejrzałem wszystkie strony internetowe, w tym stronę polskiego dystrybutora urządzeń drukujących w 3D – Polaroid3d.pl, dzięki któremu możemy recenzować dzisiaj ten długopis dla Was na Tata i Dziecko!
W porządku, ale zanim przejdziemy do zabawy i samej recenzji, jestem zobowiązany aby Wam powiedzieć coś bardzo ważnego! Powinniście wiedzieć, że gdy tylko weźmiecie ten długopis do ręki może się okazać, że przyklei się on do Was na długie godziny i nie będziecie mogli się od niego odczepić, dopóki nie spróbujecie stworzyć swojego wielkiego dzieła sztuki albo przynajmniej takich oto serduszek na kartce papieru…
Jak widzicie, moje dziewczyny robiły pieski, kotki, serduszka, bransoletki i tego typu bibeloty, a nawet próbowały napisać swoje imię. Moje starania wykonania figurek w 3D zakończyły się na stworzeniu niby-drzewek i na prośbę Aleksandry – balonu latającego z koszem. Jeżeli potraficie dostrzec taką figurę na załączonym obrazku. Jak wyszło każdy widzi… No cóż nie mogę powiedzieć, że mógłbym się Wam pochwalić od razu Wieżą Eiffla albo londyńskim London Bridge czy nawet prostszymi konstrukcjami 3D, ale cały czas trenuję, więc mam nadzieję, że wkrótce pokażę Wam jeszcze jeden wpis na temat tego pióra i będę mógł pochwalić się czymś bardziej imponującym, niż niby-drzewo. Na szczęście udało nam się wydobyć nasze ulubione formy, które są dla nas czymś wyjątkowym bo wykonaliśmy je własnoręcznie. I to prawdopodobnie było najważniejsze dla moich dziewczyn podczas zabawy – możliwość wykonania czegoś własnymi rękami.
Nasza praca trwała kilka dni i zrobiliśmy naprawdę sporo różnych, ciekawych rzeczy. Wszystkich Wam nie pokażemy bo część bransoletek i diademów noszą lalki i misie. Muszę jednak przyznać, że gdy tylko dzieciaki kładły się spać, siadałem przy stole i próbowałem stworzyć swoje arcydzieło. Oczywiście z niezbyt wybitnym skutkiem, ale nauczyłem się jednego – jeszcze większej cierpliwości, ale o tym za chwilę. Chcę Wam jednak powiedzieć jedno – Ten Pen to coś, czego nie da się po prostu zostawić na stole i powiedzieć: „dobra już wystarczy”, „Ok. skończyłem” czy „dobra kończymy na dziś”. Czasami chciałoby się wydobyć z tej surowej formy jakąś rzeźbę. Wykonać chociażby piękne drzewo albo cokolwiek, co przypomina figurkę 3D. Ja osobiście powinienem jeszcze sporo potrenować bo zabawa z Pen-ami 3D to sztuka, której można się oczywiście nauczyć!
Dlaczego warto mieć u siebie w domu Polaroid Play 3D Pen?
Najważniejsze co musicie wiedzieć to fakt, że Pen firmy Polaroid jest bardzo wygodnym urządzeniem, które spokojnie może utrzymać i obsługiwać nawet pięcioletnie dziecko. Moja córka Aleksandra (5 lat) po krótkiej instrukcji samodzielnie obsługiwała Pen przy niezbyt szybkim poziomie szybkości drukowania, a włączanie odpowiednich przycisków nie stanowiło dla niej większego problemu i po 15 – 20 minutach drukowania z moją pomocą, potrafiła usiąść sama i bawić się samodzielnie mimo, że producent założyć wiek dziecka na troszkę więcej, niż 5 lat. Ale o tym również opowiemy za chwilę.
Polaroid Corporation to firma, która istnieje na światowym rynku od wielu lat, a jej korzenie sięgają lat 40-tych, gdy powstawały pierwsze aparaty fotograficzne. Przez dziesięciolecia firma doskonaliła urządzenia charakteryzujące się możliwością wykonywania błyskawicznych zdjęć by zainteresować się również niszowym rynkiem urządzeń drukujących w 3D. Polaroid Corporation produkuje drukarki stacjonarne 3D oraz urządzenia mobilne, a w tym również Pen-y drukujące do wykorzystania rekreacyjnego, dzięki którym można tworzyć w zaciszu własnego domu projekty 3D.
Jak wygląda urządzenie, co otrzymujemy od producenta oraz jakie akcesoria są dołączone do oryginalnego długopisu drukującego? Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że Polaroid Play 3D Pen to kompletne narzędzie pozwalające na bardzo długie godziny wspólnej zabawy. W zestawie oprócz samego Pen-a otrzymujemy kabel USB, szybkę do rysowania z aplikacją mobilną, stojaczek dla naszego pióra, instrukcję obsługi i to, co najważniejszecz czyli aż 4 kolory specjalnych wkładów z tworzywa w postaci „makaronu”, który wkładamy do swojego urządzenia by móc drukować. Dzięki temu zestawowi będziecie mogli spędzić naprawdę sporo czasu na drukowaniu z dziećmi i nie tylko!
Poniżej rozłożony zestaw po rozpakowaniu pudełka. Jest to oczywiście standardowa wersja urządzenia, dzięki któremu rozpoczniemy swoją zabawę.
Jak możecie zauważyć, na pudełku producent zamieścił obrazy wspaniałych rzeczy wykonanych techniką 3D. Doskonalenie swoich umiejętności w drukowaniu pozwala wykonywać naprawdę piękne figury, a nawet zabawki dla dzieci, którymi mogą się na codzień bawić. Oczywiście stworzenie tego typu form wymaga dużo cierpliwości i treningu, ale nikt nie powiedział, że drukowanie 3D to bułka z masłem. Na szczęście do zestawu dołączona jest instrukcja obsługi, dzięki której dowiecie się dokładnie, w jaki sposób używać Waszego Pen-a. Tak naprawdę, aby zacząć drukowanie, nie potrzebujecie wielkiego przygotowania. Wystarczy na stole położyć białą kartkę papieru od drukarki, podłączyć kabel urządzenia pod gniazdo USB lub podłączyć go pod ładowarkę od telefonu i poczekać, aż długopis się rozgrzeje, a następnie włożyć jeden z wkładów i włączyć drukowanie. Oczywiście to tylko opis w skrócie, ale mniej więcej tak to wygląda i nie wymaga wielkiego przygotowania ani specjalistycznej wiedzy. Poniższy rysunek przedstawia dokładne rozłożenie wszystkich ważnych elementów, dzięki którym obsługujemy naszego Pen-a.
Dokładniej rzecz ujmując, by zacząć przygodę z Polaroid Play 3D Pen, należy podłączyć pióro do prądu i włączyć urządzenie. Na początku Pen będzie zimny, a w zasadzie grzałka wewnątrz obudowy, dlatego po starcie zapali się czerwona lampka, która sygnalizuje, że Pen nie jest jeszcze gotowy do pracy. Gdy urządzenie się rozgrzeje, lampka zapali się na niebiesko. Wtedy można włożyć do niego jeden z kolorów „makaronu” i wcisnąć przycisk „Drukuj”. Pióro podczas pierwszego uruchomienia z nowym kolorem będzie przez chwilę „połykało makaron”, aby przygotować więcej materiału do drukowania wewnątrz obudowy i sprawić, że drukowanie zawsze będzie przebiegało płynnie i bez żadnych przerw. Prawdopodobnie może to potrwać około minuty, po czym zacznie się drukowanie.
A co jeśli będziecie chcieli zmienić kolor swojego „makaronu” i zacząć drukować na zielono albo na czarno? Nic prostszego! Wystarczy przy wyłączonym drukowaniu wcisnąć i przytrzymać przycisk włączania. Urządzenie w jednej chwili zacznie „wypluwać” niewykorzystany materiał, aby zrobić Wam miejsce na nowy kolor. Prawda, że proste? A jeśli pragniemy ponownie drukować, wystarczy włączyć przycisk drukowania i poczekać, aż poprzedni kolor wypłynie przez końcówkę i kolor zmieni się na właściwy. To wszystko!
Na początek polecam położyć na stole wspomnianą wcześniej, białą kartkę papieru do drukarki ze względu na jej matowy format. Ułatwi Wam w dużym stopniu w zaznajomieniu się z urządzeniem. Na początku drukowanie może okazać się nieco trudne, ale po kilku próbach i poznaniu Pen-a, każdy będzie potrafił narysować kółko, serduszko czy inny, prosty kształt. W końcu nikt nie powiedział, że musimy od razu tworzyć piramidy czy trójwymiarowego Sfinksa. Warto na początku zapoznać się z regulacją szybkości i spróbować tworzyć elementy używając różnych trybów szybkości, aby lepiej poznać długopis manualnie. Moja starsza córka Aleksandra potrzebowała 15 minut, aby przyzwyczaić się do szybkości, która pozwala 5-letniemu dziecku w miarę dobrze i równomiernie tworzyć napisy oraz inne figury. W międzyczasie udało jej się również operować przyciskiem drukowania. Jest to o tyle ważne, że po jednokrotnym naciśnięciu, zaczyna się drukowanie stałe i aby je zatrzymać, należy ponownie wcisnąć przycisk. Na początku sprawiało jej to trudność i musiała rysować dwoma rękoma, ale gdy udało jej się nauczyć obsługi, zaczęła operować Pen-em jedną ręką i potrafiła już sama tworzyć różne, proste kształty.
Wcześniej pisałem o tym, że urządzenie jest piórem drukującym dla dzieci starszych. Na opakowaniu możemy przeczytać, że Polaroid Play 3D Pen, jest przeznaczony dla dzieci powyżej 14 roku życia. Oczywiście muszę się z tym zgodzić, ponieważ operowanie Pen-em wymaga wyrobionych zdolności manualnych i dużego spokoju, skupienia oraz cierpliwości, aby tworzyć różnego rodzaju obiekty w 3D. Pod tym względem Pen o wiele lepiej będą obsługiwać starsze dzieci. Aleksandrze nie udało się, mimo prób, stworzyć żadnej figury w trójwymiarze. Ja osobiście miałem z tym niemały kłopot, więc prawdopodobnie można powiedzieć, że jest to urządzenie dość uniwersalne i podczas gdy dziecko 5-6-letnie będzie potrafiło rysować na kartce papieru proste kształty, 10-latek stworzy już pewnie jakąś postać, a 14-15-latek będzie potrafił stworzyć już bardziej zaawansowane figury w 3D.
Jaki argument również stoi za tym, że urządzenie przeznaczone jest dla starszych dzieci? Z pewnością chodzi tu o fakt, że urządzenie podłączone czy to pod USB, czy ładowarkę, wydziela ciepło. Aby roztopić materiał w postaci „makaronu”, Pen musi osiągnąć pewną temperaturę, jak pistolet na klej. O ile samo urządzenie jest bezpieczne, o tyle końcówka długopisu jest gorąca, a dodatkowo materiał tuż po wyjściu z urządzenia, również może być gorący. Oczywiście nie jest to problem, ponieważ moja 5-latka po wytłumaczeniu jej o co chodzi, nie dotykała w ogóle ciepłej końcówki. Tak czy inaczej, każda zabawa z Pen-em wymaga obecności i pomocy osoby dorosłej, ponieważ nie jest to zabawka, którą dziecko może swobodnie się bawić. A już na pewno nie można dziecka zostawić z długopisem sam na sam. Jeżeli więc chodzi o wiek, wydaje mi się, że 5 lat, to takie minimum, aby móc z rodzicem zacząć przygodę z tego typu urządzeniem. Dlaczego akurat 5 lat? Nie! to nie dlatego, że moja córka tyle ma, ale przekonałem się, że 3,5 roczna Alicja nie potrafiła w ogóle poradzić sobie z Pen-em, ponieważ był dla niej za duży do trzymania małą rączką, a poza tym koordynacja Start druk – Stop druk, nie była dla niej do osiągnięcia. W przypadku 5-letniej Oli po chwili treningu było to osiągalne w bardzo dobrym stopniu.
Chcesz nauczyć się rysować z Polaroid Play 3D Pen? Ściągnij aplikację!
Muszę przyznać, że my z Aleksandrą jesteśmy freelancerami, jeżeli chodzi o tworzenie różnych rzeczy. Nie lubimy szablonów i tworzyć czegoś według ustalonego wzoru. Może dlatego, że bardzo lubimy własną wyobraźnię i kreatywność nawet wtedy, gdy nie do końca wiemy co robimy. Prawdopodobnie wielu z Was będzie chciało zerknąć jakiego typu wzory można wykonać korzystając z aplikacji bo gdy robi się coś według pewnego istniejącego wzoru to bardzo wpływa na pewność siebie i może znacznie pomóc podczas swojej pierwszej przygody z tego typu urządzeniami! Aby rozpocząć drukowanie dzięki dostępnym wzorom, wystarczy ściągnąć aplikację na swojego smartfona, położyć specjalną, dołączoną do zestawu szybkę ochronną i spróbować wydrukować to, co jest pokazane na wzorze.
Aby zobaczyć, w jaki sposób możecie używać pomocniczej szybki dołączonej do zestawu, obejrzyjcie poniższy filmik. Wyjaśni Wam, w jaki sposób można rysować, dzięki aplikacji Polaroid Play Trace App, którą możecie ściągnąć zarówno na urządzenia z Androidem oraz na Iphone. Dzięki tej aplikacji poznacie różnorodne „kolorowanki”, które pozwolą Wam tworzyć fantastyczne wzory według ustalonego i sprawdzonego schematu.
Aplikację możecie ściągnąć z linków poniżej:
Dzięki poniższemu filmikowi zobaczycie również w jaki sposób używać Pen’a by pozwolił Wam od razu rozpocząć swoje drukowanie i nauczyć się tworzenia ciekawych elementów.
[youtube]TspPB-Hxt9M[/youtube]
Dodatkowo można wejść na stronę producenta i ściągnąć gotowe schematy do drukowania, które można sobie stworzyć przy użyciu pióra z wykorzystaniem wspomnianej już szybki ochronnej. Wzory można zobaczyć TUTAJ!
Polaroid Play 3D Pen – Nasze wrażenia i ocena!
Z punktu widzenia rodzica i dorosłego, który jest zafascynowany nowymi technologiami muszę powiedzieć, że tego typu urządzenia bardzo mi się podobają i cieszę się, że moje córki chętnie podchodzą do tego typu rzeczy z optymizmem. Szczególnie moja starsza córka uwielbia prace manualne, więc możliwość tworzenia różnych kształtów i figur czy nawet literek swojego imienia, była dla niej świetną zabawą i codziennie po przyjściu z przedszkola pyta się czy może „porysować” sobie coś. I rzeczywiście mozna powiedzieć, że nie tylko druk 3D możemy wykonywać dzięki Polaroid Play 3D Pen. Również przyjemną zabawą było dla nas pisanie czy może bardziej malowanie kształtów, które później dziewczyny mogłyby wykorzystać podczas swoich zabaw. W taki oto sposób wykonałem dla nich proste bransoletki i wisiorki.
Pen jest dla dzieci w wieku 14+, a ja zachwalam zabawę z dzieckiem 5-letnim. Dlaczego? Uważam, że trzymanie i operowanie Pen-em nie jest niczym trudnym dla dziecka, które już potrafi wykonywać różnego rodzaju prace plastyczne. Dlatego 5-latek tak, ale pod opieką dorosłego. Więc nie ma co się łudzić, że dziecko zostawimy same sobie i będzie super bawić się piórem, jak kredkami. Jest to urządzenie, które podłączamy do zasilania, więc najlepiej rysować razem z dzieckiem.
Podczas użytkowania Polaroid Play 3D Pen zaskoczyła mnie prostota jego obsługi. Począwszy od przygotowania urządzenia do drukowania po zmianę kolorów, którą wykonuje się banalnie prosto. Zaskoczyła mnie również długość pracy, którą można wykonać dzięki dołączonym materiałom w kształcie makaronu, który wkłada się do urządzenia. Po rozpakowaniu pudełka ujrzałem 4 króciótkie plastikowe kabelki, które pełnią funkcję pakietu startowego by móc rozpocząć przygodę z drukowaniem w 3D. Zaskoczyło mnie bardzo, że mimo swojej niewielkiej grubości i długości, możemy drukować naprawdę sporo, ponieważ Pen jest bardzo oszczędny i nawet w przypadku tworzenia złożonych elementów wymagających sporej ilości materiału, nasz „makaron” nie zużywa się tak szybko, jakbyśmy mogli się spodziewać. Dlatego ilość startowego koloru uważam za duży plus. Co prawda można dokupić sobie jeszcze więcej drucików o różnych barwach, aby móc tworzyć różnokolorowe projekty, ale pakiet początkowy w zupełności wystarczy każdemu jako zestaw wdrożeniowy. Plusem również jest oczywiście możliwość regulacji szybkości drukowania, dzięki której każdy będzie w stanie go obsłużyć bez większych problemów.
Pióro mimo swoich rozmiarów, jest lekkie i bardzo dobrze leży w dłoni. Pen wyposażony jest w zaledwie 3 przyciski bardzo dobrze umiejscowione na obudowie – Przycisk regulacji szybkości drukowania, przycisk startu i zatrzymania druku oraz przycisk włączania, który przy dłuższym przyciśnięciu wysuwa również materiał. Dzięki temu można zmienić kolor. Opcja, która bardzo przypadła mi do gustu to automatyczne wyłączanie urządzenia. Zdarzyło nam się bowiem, że zostawiliśmy z Aleksandrą Pen-a na stojaku i poszliśmy do kuchni. Pióro po kilku minutach wyłączyło się samo, więc to bardzo fajna opcja gdy wyszlibyśmy gdziekolwiek zostawiając urządzenie włączone i gotowe do pracy, więc dobrze, że takie rozwiązanie zostało zastosowane. W szczególności, jeżeli miałyby się nim posługiwać dzieci, które często zapominają co mają zrobić w danym momecie, gdy zajmą się zupełnie czymś innym.
Polaroid Play 3D Pen – Nasze podsumowanie!
Podsumowując, Polaroid Play 3D Pen to nie jest urządzenie z wyższej półki cenowej, ale spełnia swoje zadanie w 100%. Obecnie można zakupić Pen-a za niecałe 180 zł co w świecie długopisów drukujących, jest to cena atrakcyjna biorąc pod uwagę fakt, że jest to produkt stworzony przez firmę Polaroid, a nie jakąś chińską firmę „no name” o niewymawialnej dla nas nazwie. Dlatego można mieć pewność, że Pen został wykonany z dobrych materiałów i przyniesie nam sporo wielogodzinnej rozrywki. Oczywiście możemy znaleźć wiele tańszych odpowiedników na portalach aukcyjnych oraz innych stronach internetowych, jednak ich pochodzenie jest nieznane. Materiały eksploatacyjne to koszt około 120 zł, jednak nie musimy się martwić, że cena wynosi prawie 2/3 kwoty kupna nowego urządzenia, ponieważ producent w pakiecie dodatkowych „makaronów’ daje nam do zabawy aż 20 różnych kolorów wkładów. Niedostępnych w pakiecie startowym, który otrzymujemy wraz z urządzeniem.
Wykonanie samego pióra jest dobre, a nawet bardzo dobre. Pen bardzo fajnie leży w dłoni, a przyciski włącza się bardzo naturalnie. Urządzenie jest dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, a obudowa bardzo solidnie trzyma się całości. Pen po włączeniu nie hałasuje, a cichy dźwięk wydobywający się spod obudowy, nie jest w żaden sposób denerwujący i podczas drukowania nie występuje efekt typowej, trzaskającej drukarki. Pakiet startowy to aż 4 kolory, więc każdy amator drukowania w 3D zdąży się nacieszyć urządzeniem przez wiele godzin, zanim będzie zmuszony dokupić nowy zestaw kolorów, natomiast automatyczne wyłączanie urządzenia dba o bezpieczeństwo pracy podczas użytkowania oraz nasze portfele. Dołączona do Pen-a aplikacja oraz wzory dostępne na stronie producenta pozwalają na drukowanie ciekawych form i są bardzo przydatne dla każdego, kto pragnie stworzyć na początek coś z szablonu. Dla mnie to pióro jest bardzo udanym produktem, który pozwolił mi spełnić jedno ze swoich marzeń, a moim dzieciom zapewnił kilka godzin wspaniałej rozrywki. Bo o ile same nie potrafiły wydrukować bardziej skomplikowanych rzeczy typu: bransoletek, wisiorków albo innej biżuterii dla swoich zabawek, o tyle przyjemnością było dla nich poprosić mnie abym im coś wydrukował.
Z pewnością zadacie sobie pytanie: „czy warto kupować taki prezent”? Oceńcie sami. Jeżeli macie dość kupowania pociechom klocków, laleczek, samochodów albo jeszcze innych zabawek, Polaroid Play 3D Pen może okazać się strzałem w dziesiątkę. W szczególności dla starszaków, czyli dzieci w wieku 10+. Dzieciaki z pewnością docenią jego walory, a starszaki będą miały okazję wykonać coś kreatywnego własnoręcznie. Pióro bardzo dobrze wpływa na koordynację ruchową, koncentrację, skupienie oraz buduje w dziecku cierpliwość i możliwość całkowitego wyciszenia się podczas pracy manualnej. Dzięki temu nie usłyszymy krzyków, hałasów, biegania, tupania oraz innych, hałaśliwych zabaw. A to chyba dla rodzica świętego spokoju najważniesze. Prawda?
Jeżeli chcecie się więcej dowiedzieć na temat tego pióra, polecam zajrzeć na stronę polskiego dystrybutora urządzeń drukujących 3D i przekonać się, w jaki sposób jeszcze bardziej pobudzić kreatywność swojego dziecka! Do następnego razu. Mamy nadzieję, że nasza recenzja Wam się podobała. Jeśli tak, pokażcie to w komentarzach, a my odwdzięczymy się kolejnymi relacjami. Cześć!